Władze Korei Północnej oświadczyły, że są gotowe do natychmiastowego ataku na sąsiada z Południa przy użyciu broni atomowej - donosi Mirror.co.uk.
Północnokoreański minister do spraw sił zbrojnych Kim Jong Dzun przyznał, że wojsko jego kraju jest gotowe do świetej wojny z Koreą Południową za pomocą środków odstraszania nuklearnego. Zdaniem przedstawiciela władz z Pjongjangu, to Seul próbował wszcząć konflikt, przeprowadzając manewry wojskowe z użyciem ostrej amunicji.
Słowa ministra padły podczas wiecu w stolicy z okazji objęcia przed 19 laty najwyższego stanowiska wojskowego - przewodniczącego Narodowej Komisji Obrony Korei Południowej - przez przywódcę kraju Kim Dzong Ila.
Siły zbrojne Koreańczyków z Południa utrzymywane są w stanie alertu, mimo że sąsiad z Północy wycofał groźby odwetu za przeprowadzenie przez Seul poniedziałkowych ćwiczeń artyleryjskich na wyspie Yeonpyeong na Morzu Żółtym.
Inny przebieg miały listopadowe ćwiczenia Korei Północnej, wówczas to artyleria północnokoreańska ostrzelała wyspę Yeonpyeong; zginęły wówczas cztery osoby, a 18 zostało rannych.
