Czeczeński prezydent Ramzan Kadyrow namawia mężczyzn, by zgodnie z muzułmańską tradycją, korzystali z możliwości poślubienia drugiej żony, mimo że poligamii zabrania prawo Federacji Rosyjskiej. Ponadto przywódca Czeczenie kategorycznie zaprzeczył, by zmuszał kobiety do przestrzegania rygorystycznych zasad islamu.
Kadyrow oznajmił na konferencji prasowej dla zagranicznych korespondentów, że on sam ma jedną żonę, którą kocha, ale nie wyklucza, iż kiedyś poślubi jeszcze jedną. - Jeśli zobaczę inną kobietę, piękniejszą od niej (żony), dlaczego miałbym
grzeszyć, jeśli islam pozwala mi ją poślubić? - zapytał retorycznie prezydent Czeczenii.
Podczas rozmowy z dziennikarzami Kadyrow zaprzeczył także, jakoby zmuszał Czeczenki do przestrzegania muzułmańskiego prawa i noszenia chust. Jego zdaniem kobiety noszą je, bo wyznają islam, a także dlatego, że jest to część lokalnej tradycji. Prezydent oświadczył, że on osobiście uwielbia panie w chustach, gdyż żadna fryzura i żaden kolor nie są w stanie stworzyć takiego piękna.
Ramzan Kadyrow twardą ręką sprawuje władzę w Czeczenii. Obrońcy praw człowieka zarzucają mu nieuzasadnione aresztowania, tortury oraz zabójstwa osób podejrzanych o związki z separatystami. Podczas tej samej konferencji prezydent oświadczył również, że wkrótce jego siły złapią Doku Umarowa - przywódcę czeczeńskich separatystów, który przyznał się do zamachu na moskiewskim lotnisku Domodiedowo.
