Wzrasta liczba przypadków występowania polekowych działań niepożądanych, a duża ich część odnosi się do osób starszych, które często mieszają leki – alarmuje Dziennik Polski.
Z najnowszego raportu Uniwersyteckiego Ośrodka Monitorowania Niepożądanych Działań Leków w Krakowie wynika, że w poprzednim roku zgłoszono osiem przypadków śmierci, które powodowane były niepożądanym działaniem leków. Siedem zgonów dotyczyło osób powyżej 65 lat, które zażywały jednocześnie kilka, a nawet kilkanaście specyfików.
Łącznie Ośrodek odnotował od stycznia 2010 roku 525 przypadków polekowych działań niepożądanych w Polsce południowo-wschodniej. Dr Jarosław Woroń, ekspert z Zakładu Farmakologii Klinicznej Katedry Farmakologii Collegium Medicum UJ, przyznaje, że w wielu przypadkach było niemożliwe stwierdzenie, jak długo pacjent zażywał leki, gdyż sam tego nie pamiętał.
Gwałtownie rośnie grupa starszych osób, które przyjmują za dużo środków, często nawzajem się wykluczających. Ludzie ci, często leczą się u kilku specjalistów: diabetologa, urologa, kardiologa, psychiatry i nie zawsze powiadamiają lekarza o zażywanych już lekach - informuje gazeta.
Na pocieszenie Dziennik Polski podaje, iż zmniejszeniu uległa liczba dzieci z powikłaniami polekowymi, co może świadczyć o wzroście świadomości rodziców.
