Remi Gaillard powrócił z nową kompilacją dowcipów. Tym razem francuski prankster postanowił wcielić się w pirata i ruszyć na poszukiwanie skarbów. Jak wiadomo piraci nie znają litości, więc bez skrupułów wykręcił mocne dowcipy wielu osobom.
I tak możemy zobaczyć napad z szablą w ręku oraz abordaż na łódź motorową. Czym byłby pirat bez skarbu. Remi udał się na plaże w poszukiwaniu ukrytej skrzyni i o dziwo coś wykopał. Najnowszy klip Francuza serwuje nam sporą dawkę humoru.
Nie zdradzimy Wam wszystkiego, co zrobił Remi, bo to trzeba zobaczyć. Ważne jest to, że prankster trzyma swój poziom i przygotował się do dowcipów perfekcyjnie. Tym razem też nie są one tak denerwujące dla wkręcanych. No może poza chłopakiem, który spotkał się z papugą pirata.