We wczorajszej paradzie równości i tolerancji o nazwie EuroPride mogło wziąć udział około ośmiu tysięcy ludzi. Uczestnicy przeszli ulicami stolicy, domagając się równych praw dla mniejszości seksualnych.
Według organizatorów EuroPride, była to największa impreza w Warszawie. Tomasz Bączkowski - prezes Fundacji Równości podziękował także służbom porządkowym i policji, która chroniła bezpieczeństwa wszystkich uczestników parady.
Jednak parada równości nie podobała się wszystkim. Od kilku tygodni władze miasta otrzymywały listy i maile od mieszkańców stolicy, którzy domagali się zakazu urządzania marszu. Tymczasem EuroPride zyskuje także zwolenników. Na wczorajszej imprezie można było zobaczyć rodziny z dziećmi, a także osoby niepełnosprawne. W paradzie brały udział nie tylko mniejszości seksualne.
Wśród uczestników wczorajszej parady przyjechało wiele osób ze Szwecji, Szwajcarii, Niemiec, Ukrainy czy nawet z Meksyku. Wszyscy domagali się ustawy o związkach partnerskich.
