W czwartek Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych podjęło decyzję o podniesieniu statusu Palestyny do poziomu nieczłonkowskiego państwa obserwatora ONZ. W odpowiedzi na ten krok szef izraelskiego rządu Benjamin Netanjahu oświadczył, iż nie ma on znaczenia dla jego kraju.
Tylko dziewięć państw opowiedziało się przeciwko przyjęciu rezolucji; 41 wstrzymało się od głosu - w gronie tym znalazła się Polska; za głosowało 138 ze 193 państw członkowskich ONZ.
Status nieczłonkowskiego państwa obserwatora ONZ jest równoznaczny z uznaniem państwa palestyńskiego w strukturach Organizacji. Podobny status posiada Watykan. Dzięki niemu Palestyńczycy będą mogli uczestniczyć w pracach oenzetowskich komisji. Nie będą mogli jednak zabierać głosu, gdyż Palestyna nadal nie jest członkiem ONZ.
Komentatorzy podkreślają, że podwyższenie statusu otwiera Palestynie możliwość podjęcia ofensywy prawnej przeciwko Izraelowi w Międzynarodowym Trybunale Karnym. Oenzetowska rezolucja nie obliguje członków ONZ do formalnego uznania państwa palestyńskiego.
