Z treści elektronicznych wiadomości przesyłanych przez wywiad Stanów Zjednoczonych wynika, że szczątki Osamy bin Ladena nie zostały pochowane w morzu. Zgodnie z informacjami, które wyciekły do Internetu, ciało przywódcy al-Kaidy trafiło do USA, gdzie zostało poddane kremacji - poinformował portal Dailymail.co.uk.
E-maile ujawniła grupa hakerów Annonymus, która przekazała część z nich demaskatorskiemu portalowi WikiLeaks. Hakerzy włamali się do kont organizacji Stratfor, kóra przygotowuje analizy dla amerykańskiego wywiadu. Instytucja ta określana jest mianem "cienia CIA".
Wcześniej administracja prezydenta Baracka Obamy twierdziła, że zwłoki Osamy bin Ladena trafiły do morza, zgodnie z tradycją Islamu. Wątpliwości co do tej kwestii ma jednak wiceszef Stratfor - Fred Burton. Przypomnijmy, że szef al-Kaidy został zabity w Pakistanie na początku maja ubiegłego roku za sprawą amerykańskich komandosów.
W poprzednim tygodniu grupa Annonymus podała, że weszła w posiadanie trzech milionów poufnych wiadomości należących do wywiadu. Zdaniem hakerów na podstawie tych danych można postawić wiele zarzutów kryminalnych.