W większości europejskich miast odbędą się w sobotę protesty przeciw umowie ACTA. Prawie wszystkie wystartują około godziny 13. Tylko w samej Francji demonstracje zaplanowano w 46 miastach -m.in. w Paryżu, Lyonie czy Marsylii - donosi portal Gazeta.pl, który powołuje się na radio TOK FM.
W Niemczech liczba miast, w których odbędą się protesty, jest o połowę mniejsza niż w przypadku Francji. Jedna już ponad 20 tysięcy Niemców zapowiedziało w nich swoje uczestnictwo za sprawą Facebooka. Około 5 tysięcy ma się zebrać przy Fontanie Neptuna w Berlinie, a następnie przejść tamtejszymi ulicami. Protest rozpocznie się o 13 i potrwa kilka godzin. Z kolei najliczniejsza demonstracja przeciwko umowie ACTA odpędzie się w Bukareszcie, gdzie ma się pojawić 30 tysięcy protestujących.
W naszym kraju manifestować będą mieszkańcy m.in. Krakowa, Katowic, Leszna, Radomia, Szczecina, Warszawy, Wrocławia i Poznania. Organizatorzy podkreślają, że demonstracje mają nie dopuścić do tego, by rząd Donalda Tuska po cichu ratyfikował ACTA.
Przypomnijmy, że jedna z liczniejszych dotychczasowych manifestacji w tej sprawie miała miejsce w Poznaniu 26 stycznia. Wzięło w niej udział nawet 5 tysięcy osób. Protest wymknął się spod kontroli, gdy jego uczestnicy ruszyli w kierunku siedziby wielkopolskiej PO. Doszło do starć z policją, która zatrzymała siedem najbardziej agresywnych osób.
