Artysta Kevin Cyr postanowił zrealizować jedno ze swoich odjechanych marzeń, czyli stworzyć rowerowego kampera. Z pozoru niemożliwa rzecz, stała się faktem.
Kempingowa zabudowa przytwierdzona jest do specjalnej (wykonanej z desek) ramy, która opiera się na dwóch tylnych kołach rowerowych. Oczywiście cały pojazd napędzany jest siłą ludzkich mięśni.
Patrząc na zdjęcia rowerowego kampera wydawać by się mogło, że w środku nie będzie zbyt dużo miejsca nawet dla jednej osoby. Nic bardziej mylnego. Kamper oferuje tyle miejsca ile trzeba, żeby spokojnie odpocząć i nabrać sił do dalszego podróżowania (czyt. kręcenia pedałami).
Chyba ciezko by bylo pchać taki domek - lepiej jakby to byla rower na dwie osoby :) latwiej by sie jechalo