Barack Obama oświadczył, że wszystkie wojska Stanów Zjednoczonych zostaną wycofane z Iraku do końca bieżącego roku. - Zgodnie z obietnicą reszta naszych wojsk w Iraku wróci do domu do końca roku. Po prawie dziewięciu latach skończy się wojna Ameryki w Iraku – stwierdził prezydent USA.
Przeczytaj także: Obama zapowiedział redukcję wojsk USA w Afganistanie » - W ciągu najbliższych dwóch miesięcy nasi żołnierze w Iraku, ich dziesiątki tysięcy, spakują się i wyruszą do domu. Ostatni amerykańscy żołnierze przekroczą granicę iracką z podniesionymi głowami, dumni ze swych sukcesów i ze świadomością, że naród amerykański jest zjednoczony we wsparciu dla naszych wojsk – oznajmił amerykański przywódca.
Media podkreślają, że słowa Baracka Obamy kładą kres miesiącom spekulacji na temat ewentualnego utrzymania przez Stany Zjednoczone obecności militarnej po 2011 roku. Waszyngton prowadził rozmowy w sprawie pozostawienia w Iraku kontyngentu instruktorów wojskowych USA, którzy mieli zająć się szkoleniem tamtejszych żołnierzy i policjantów.
W Iraku przebywa obecnie około 40 tysięcy żołnierzy amerykańskich. Od czasu inwazji z 2003 roku zginęło ich tam ponad 4,4 tys. Wycofanie sił USA z Iraku do końca 2011 roku było przewidziane porozumieniem między obu krajami zawartym w 2008 roku.
