Na dzień przed spotkaniem ekspertów ONZ w Damaszku z przedstawicielami tamtejszego rządu, poinformowali, że mają informacje o 13 domniemanych atakach w Syrii z użyciem broni chemicznej. Wysłannik ONZ ds. procesu pokojowego na Bliskim Wschodzie Robert Serry powiedział, że wszystkie przypadki są "badane". Dziś mają być prowadzone rozmowy na temat misji oenzetowskiej do miejsc, gdzie miała być użyta broń chemiczna.
Pierwsze oskarżenia o użycie przez władze Syrii broni chemicznej pojawiły się w marcu, gdy powstańcy poprosił zagraniczne kraje o zbadanie tej sprawy. Rosja, która mocno współpracuje z Syrią, poinformowała wówczas, że to powstańcy, a nie władze kraju są odpowiedzialne za atak chemiczny. Każda ze stron konfliktu utrzymuje, że nie użyła gazu bojowego.
