Radny z Nowego Yorku – Felix Ortiz – chce wprowadzić zakaz używania soli w restauracjach. Swój pomysł tłumaczy troską o zdrowie mieszkańców miasta. Zbulwersowani obywatele nie kryją swojego niezadowolenia.
„To już naprawdę szaleństwo!” – takie wypowiedzi są na porządku dziennym. 51 letni mężczyzna, chyba postradał zmysły, jeśli chce zabronić nowojorskim restauratorom używania nawet najmniejszych ilości soli do przyprawiania potraw.
Projekt uchwały rady miejskiej nie tylko zabrania używania soli do przyprawiania potraw. Przewiduje także, że sól ma zniknąć również ze stolików i klient nie będzie mógł sam doprawić sobie jedzenia.
Właściciel restauracji, który złamie zakaz, zapłaci 1000 dolarów grzywny – taką propozycję złożył radny. Ortiz przyznaje, że na pomysł takiego zakazu wpadł myśląc o własnym ojcu, który używał dużo soli, czego konsekwencją było nadciśnienie i zawał serca.
Lepiej, żeby ten projekt nie wszedł w życie Nowojorczyków. Strach pomyśleć, co mogłoby się stać, gdyby ludzie przez wprowadzony zakaz, przestali odwiedzać restauracje.
