Szachy, nazywane też królewską grą, za sprawą Brenta Blake'a, doczekały się swojej nowej, odmienionej wersji. Wersji elektrycznej.
Jak to możliwe? Bardzo prosto. Na szachownicy zamiast bierek mamy umieszczone żarówki, zapalone żarówki w różnych kolorach. Ruch wykonywany jest tak jak w tradycyjnych szachach. Jeżeli dana bierka jest w grze - zawsze jest zasilana i świeci.
Po zbiciu bierki przeciwnika, odkłada się tą zbitą na bok gdzie nie dostaje zasilania i... gaśnie. Ot tak, po prostu. Tak oto z gry królewskiej powstała gra elektryczna, a słowo zbita w stosunku do żarówki nabrało innego znaczenia.