Tegoroczna Nagroda Nobla w dziedzinie medycyny i fizjologii została przyznana trzem naukowcom, którzy zajmowali się badaniem ludzkiego układu odpornościowego. Po ogłoszeniu werdyktu okazało się, że jeden z laureatów zmarł trzy dni temu. To pierwszy tego typu przypadek w historii tego prestiżowego wyróżnienia.
68-letni Ralph Steinman zmarł 30 września z powodu raka trzustki, którego wykryto u niego cztery lata temu. Choroba ta jest jednym z najagresywniejszych i najtrudniejszych do leczenia nowotworów. Przedstawiciele szwedzkiego Instytutu Karolinska, który wręcza Nagrodę Nobla, oznajmili, iż nie wiedzieli nic o śmierci naukowca. W myśl regulaminu wyróżnienie to przyznaje się wyłącznie osobom żyjącym.
Przeczytaj także: Przyznano Nagrodę Nobla w dziedzinie medycyny i fizjologii » "Dzisiejsi laureaci zrewolucjonizowali naszą wiedzę na temat układu odpornościowego poprzez odkrycie kluczowych mechanizmów, dzięki którym ulega on aktywacji" – stwierdził wcześniej Komitet Noblowski.
