Wszystkie tygrysy żyjące na wolności najprawdopodobniej wymrą w ciągu najbliższych 12 lat – alarmują naukowcy debatujący w Petersburgu. Do zagłady gatunku ręce przykładają kłusownicy i politycy, którzy nie potrafią ochronić tych zwierząt.
Obecnie na świecie żyje blisko 3,2 tys. dzikich tygrysów, którym zagrażają kłusownicy oraz wycinka lasów i urbanizacja dzikich terenów m.in. w Chinach, Indiach, Indonezji czy Rosji.
Przyjęty niedawno program Global Tiger Recovery ma zatrzymać postępującą zagładę tego gatunku – 13 państw, na terenie których żyją dzikie tygrysy, zobowiązało się wydać na ich ochronę 350 mln USD w ciągu najbliższych pięciu lat.
