Skala tego maleńkiego modelu to N 1:35 200. Wielu z Was zapewne zadaje sobie pytanie czy to wogóle możliwe, żeby takie maleństwo mogło jeździć.
Autor modelu James River Branch spędził sporo czasu zanim doszedł do sposobu wykonania napędu modelu. Nieoficjany najmniejszy działający pociąć był odwzorowaniem w skali Z 1:220.
Pociąg składa się z 4 wagoników wyciętych na brzegu plastikowej rurki, której drugi koniec jest przytwierdzony do silnika wprawiającego całość w ruch. Prędkość oraz kierunek jazdy „modelu” można zmieniać.
Przeczytaj także: Najwyższy człowiek świata » Efekt osiągnięty przez Jamesa jest rewelacyjny i będzie można go podziwiać w oknie wystawowym sklepu poświęconego modelarstwu. Co prawda będzie trzeba zainwestować w solidne szkło powiększające, jeżeli model ma przyciągnąć uwagę odwiedzających. Wydaje się jednak, że żaden z widzów nich nie będzie żałował czasu poświęconego na wpatrywanie się w miniaturkę.
Przeczytaj także: Najseksowniejsze reklamy na Youtube »
