Wyobraźmy sobie taką sytuację. Jesteśmy w wojsku, nasz partner zostaje ranny, krwawi i jęczy z bólu. Napastnik jest uzbrojony. Sięga po broń… co robisz?? Również sięgasz po broń by unieszkodliwić agresora? Próbujesz pomóc rannemu koledze? A może po prostu uciekasz? Dla ludzi z bujna wyobraźnią jest to sytuacja do tego, by choć w wyobraźni stać się super bohaterem. Niestety prawda jest jednak bolesna. Większość ludzi na ziemi nie poradziłaby sobie w takiej sytuacji. Sparaliżowałby ich strach, ręce zaczęły by się pocić, nogi odmówiły by posłuszeństwa…
A jednak są na świecie ludzie, dla których taki sytuację to chleb powszedni. Są szkoleni w najlepszych jednostkach wojskowych, przechodzą najcięższe testy fizyczne i psychiczne. Są najlepsi z najlepszych. Co to za oddziały? Poniżej przedstawiamy 5 najlepszych wojskowych jednostek specjalnych na Świecie.
Navy Seals
Walczyli w Wietnamie, na Grenadzie, w trakcie pierwszej wojny w Zatoce Perskiej, w Panamie, w Somalii oraz Bośni. Ostatnio sporo czasu spędzają w Iraku i Afganistanie. Sławili się m.in. zabiciem przywódcy AL-Kaidy Osamy bin Ladena. Tą spec grupę powołał do życia w 1961 roku prezydent Stanów Zjednoczonych John F. Kennedy. Jej celem miała być walka w wojnie wietnamskiej, która wymagała zastosowania w akcji jednostek zdolnych do walki w trudnych warunkach. Żołnierze tej elitarnej jednostki nadawali się idealnie do tego zadania.
Navy Seals liczy jedynie około 2,5 tysiąca osób, co sprawia, że jest to najmniejsza operacyjna jednostka Stanów Zjednoczonych. Jednak najmniejsza, wcale nie znaczy, że najgorsza. Komandosi marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych stanowią elitę jednostek specjalnych nie tylko w ich rodzimym kraju, ale i na całym świecie. Wszystko, dlatego, że są znakomicie wyszkoleni, wykonują skutecznie i precyzyjnie powierzone zadania, misje. Działają w najtrudniejszych warunkach. Dla nich ląd, morze, powietrze i walka pod wodą, to naturalne środowiska.
Ich trening trwa wiele miesięcy. Najpierw muszą przejść 25-tygodniowy kurs BUD/S (Basic Underwater Demolition/SEAL - podstawowy kurs niszczenia podwodnego), a później 16-tygodniowy kurs kwalifikacyjny SQT (SEAL Qualification Training). Wszystko, dlatego, bo żołnierze tej formacji muszą zostać perfekcyjnie przygotowani siłowo, kondycyjnie i sprawnościowo, by mogli skutecznie przeprowadzać operacje bojowe w najtrudniejszych warunkach. I pomimo dostępu do najnowocześniejszych technologii i wyników najświeższych badań naukowych, podstawą treningu fizycznego członków tych elitarnych oddziałów są wciąż ćwiczenia z obciążeniem własnego ciała.
SAS - Special Air Service
SAS to brytyjska jednostka specjalna założona w 1941 r. przez Davida Stirlinga. Choć mniej znana od amerykańskich Navy, wcale nie znaczy, że mniej zasłużona. Początkowo grupa komandosów powołana została do przeprowadzania ataków za linią wroga w północnej Afryce. Przez specjalistów uznawana za jest za jedną z najlepszych jednostek specjalnych świata.
Aby dostać się do jednostki specjalnej SAS trzeba przejść specjalne testy i szkolenia w tzw. Killing House. Jest to budynek, gdzie całe pododdziały w kompletnym rynsztunku ćwiczą scenariusze operacyjne. Podczas ćwiczeń stosuje się amunicję bojową i takie same materiały wybuchowe, po to aby ćwiczenia były jak najbardziej realne. Realizm zwiększa zagrożenie, ale i pozwala nabyć prawdziwych, a nie pokazowych umiejętności.
Jeżeli macie ochotę poznać SAS od kuchni i zobaczyć służby specjalne od nieznanej strony polecamy film "Elita zabójców". Powstał on na bazie bestsellerowej książki Ranulpha Fiennesa, który pokazuje SAS "od kuchni". Film wyświetlany jest aktualnie w naszych kinach.
KSK - Kommando Spezialkräfte
KSK jest niemiecką jednostką specjalną podlegającą pod Division Spezielle Operationen (w wolnym tłumaczeniu: dywizja do działań specjalnych). Swoje szkolenia i testy niemieccy komandosi wzorują na ćwiczeniach brytyjskiego SAS. Kommando Spezialkräfte jest w 100% jednostką aeromobilną.
Stworzona w 1996 roku. Do tej pory brała udział w konfliktach w Kosowie, Bośni i Hercegowinie oraz w Afganistanie. Jednostka podzielona jest na 4 kompanie specjalne po 100 ludzi każda + jedna kompania specjalna złożona tylko i wyłącznie z weteranów, biorąca udział w działaniach wspomagających. Każda kompania jest podzielona na 5 wyspecjalizowanych plutonów: destant na lądzie, operacje powietrzno – desantowe, operacje wodno – londowe, do działań w warunkach trudnego bytowania (np.: szczyty górskie, koło podbiegunowe) rozpoznanie, działania snajperskie oraz anty-snajperskie.
Specnaz
Specnaz to potoczne określenie sił specjalnych wojsk radzieckich, następnie Federacji Rosyjskiej. Termin „Specnaz” jest zbitką słów „specjalnoje naznaczenije”, co znaczy „specjalne przeznaczenie”. Pododdziały specnazu podległe są rosyjskiemu wywiadowi wojskowemu GRU. Na świecie jako „Specnaz” określa się przede wszystkim wojskowe siły specjalne podległe wcześniej radzieckiemu, a obecnie rosyjskiemu zarządowi wywiadu wojskowego GRU. Po raz pierwszy użyte zostały podczas wojny domowej w Hiszpanii. Działały także podczas II wojny światowej, jednak ich największy rozwój rozpoczął się w latach 50. Według Wiktora Suworowa z czasem miały składać się z 20 brygad (po ok. 700-1000 ludzi) i 41 samodzielnych kompanii, łącznie ok. 30 tys żołnierzy.
Wymogi Specnazu w zakresie selekcji i szkolenia są bardzo wysokie. Rekruci do oddziałów "rejdowików" muszą być sprawni fizycznie, inteligentni i politycznie godni zaufania, zanim będzie można uznać ich za kandydatów do Specnazu. Kiedy już zostaną przyjęci na etap początkowy, podpisują przysięgę lojalności, w której potwierdzają, że wiadomo im o karze śmierci, która grozi każdemu, kto zdradzi Specnaz.
Poza podstawowym szkoleniem wojskowym wszyscy rekruci zostają przeszkoleni w zakresie walki wręcz, technik zabijania po cichu, spadochroniarstwa (w tym skoki z opóźnionym otwarciem spadochronu), technik infiltracji (w tym omijania systemów alarmowych i otwierania zamków), sabotażu, posługiwania się materiałami wybuchowymi, języków obcych, przetrwania, posługiwania się liną, precyzyjnego strzelania, zwiadu, posługiwania się mapą i bronią produkcji zagranicznej, prowadzenia zagranicznych pojazdów, obcej taktyki, techniki i procedur.
GROM i Formoza
Na koniec Polski odział specjalny GROM. Jest to elitarny oddział wojskowy, który składa się z najlepszych kadetów, najlepiej wyszkolonych i twardych psychicznie. Sama grupa powstała 13 lipca 1990 roku. Jej szkolenie opiera się na doświadczeniach Stanów Zjednoczonych -1st Special Forces Operational Detachment - Delta, SEAL Team VI, Wielkiej Brytanii - Special Air Service (SAS) czy nawet Izraela - Sayeret Mat'kal .
Podstawowymi zespołami są grupy sześcioosobowe, które w razie potrzeby mogą łączyć się w większe grupy. Zespoły te składają się z doskonale wyszkolonych i wyposażonych komandosów, z których każdy ma po dwie specjalności, np. radiotelegrafisty, strzelca wyborowego, minera, paramedyka lub kierowcy. Oprócz tego każdy równocześnie posiada ogólne wyszkolenie. Szczegółowa organizacja i liczebność jednostki objęte są tajemnicą. Czasami pojawiają przecieki co do stanu osobowego jednostki, ale informacje te niestety są niemożliwe do zweryfikowania.
GROM uczestniczył w wielu misjach na całym świecie, m. In.:na Haiti, Bałkanach, Zatoce Perskiej, Iraku, Afganistanie. Brała udział w ataku na Irak. Także żołnierze GROM mieli zatrzymać około siedmiu zbrodniarzy wojennych w byłej Jugosławii, gdzie działali kilkakrotnie m.in. w Kosowie. GROM podejmował działania także w Polsce. Mówiono o trzech przypadkach pościgów za uzbrojonymi dezerterami, czy konwojowaniu tajnych akt podczas pamiętnej nocy teczek.
Od niedawna w skład Polskich sił specjalnych GROM została wcielony Morska Jednostka Działań Specjalnych Formoza. Formoza to jednostka zspecjalna odpowiednio zorganizowana, wyposażona, wyszkolona i kierowana stosownie do charakteru oraz sposobu realizowanych zadań. Morskie siły specjalne są traktowane jako niekonwencjonalny rodzaj sił zbrojnych, przeznaczony do prowadzenia działań (akcji, misji, operacji) określanych jako specjalne.
"Foki" – bo tak nazywane są odziały Formozy, przygotowane są do działań specjalnych w czasie pokoju, kryzysu i wojny. Podstawowe ich zadania to prowadzenie działalności na morzu, pod wodą i w obiektach brzegowych. Zreorganizowane Morskie Siły Specjalne, wchodzące w skład Wojsk Specjalnych jako nowego rodzaju SZ RP, posiadają swoją specyfikę, którą stanowi zdolność do wykonywania zadań bojowych w środowisku wodnym lub wodno-lądowym.
Kto z nas nie marzył o tym by zostać żołnierzem, komandosem, biegać z karabinem i ratować świat. Nikt jednak nie wiedział jak trudno takim komandosem zostać. Lata morderczych, niebezpiecznych treningów. Testy psychologiczne, które potrafią złamać każdego. Śmiertelnie niebezpieczne misje, z których nieraz ktoś nie wraca. Ale nawet jeśli żołnierze z sił specjalnych naprawdę uratują ten świat, to tylko oni będą tego świadomi, gdyż ich misje oraz wizerunki są okryte klauzulą ściśle tajne. I w ten sposób marzenia młodego chłopca o sławie i karierze legły w gruzach. To zawód dla najtwardszych i… najskromniejszych ludzi świata.
specnaz to nie jednostka tylko struktura wojskowa tak jak w US SOCOM lub w Polsce DWS, Formoza na pewno nie jest jedną z najlepszych na świecie GROM jest KSK Niemiecki nie jest nawet dobrą jednostką specjalną tylko przeciętną a gdzie Delta CAG a gdzie GIGN
jestem troche rozczarowany tym, iz autor artykulu nie zadal sobie trudu i nie poszukal w tak dostepnej sieci internetowej np o francuskiej Legii Cudzoziemskiej 2REP. Malo kto wie,ze zolnierze drugiego regimentu byli w Kuwejcie zanim kamery amerykanskich stacji telewizyjnych zaczely relacjonowac Desert Storm (?Pustynna Burza?).
Do redaktora . JW FORMOZA nie została włączona do gromu , zmieniła się jej podległość , do 2009 roku FORMOZA podlegała Marynarce Wojennej , od 2009 podlega Dowództwu Wojsk Specjalnych obok GROM-u , JW AGAT , JWK i JW NIL . JW FORMOZA zdecydowanie należy do najlepszych na Świeci , wyszkoleniem i sprzętem jest porównywalna z DEVGRU ( dawny SEAL Team Six ) . 2 REP Legii Cudzoziemskiej nie jest jednostką specjalną , ale w jego strukturze funkcjonuje oddział specjalny , jest to 28 oficerów , podoficerów i kaprali , jest to GCP ( Groupment Commando Paraschutist ) .
Polacy mogą być dumni z GORM`u. Ostatnio oglądałem wypowiedź jakiegoś specjalisty na temat wojska polskiego. I podobno jak amerykańscy szkoleniowcy amerykańskich jednostek specjalnych przyjechali do polski szkolić grom to za wiele nie mieli do roboty :)
[quote:c7f9203f22="kazimierz32"]Polacy mogą być dumni z GORM`u. Ostatnio oglądałem wypowiedź jakiegoś specjalisty na temat wojska polskiego. I podobno jak amerykańscy szkoleniowcy amerykańskich jednostek specjalnych przyjechali do polski szkolić grom to za wiele nie mieli do roboty :)[/quote:c7f9203f22] Tutaj zgadzam się w pełni, co więcej nawet miałem okazję rozmawiać kiedyś z jednym z pierwszych snajperów z GROM-u i powiem szczerze, że był to dla mnie ogromny zaszczyt.
Odpowiadajac na pytania zadane tutaj . Jesteśmy w wojsku, nasz partner zostaje ranny, krwawi i jęczy z bólu. Napastnik jest uzbrojony. Sięga po broń… co robisz??Kazdy wie ze jesli ktos siega po bron to chce nas sprzatnac i trzeba go uprzedzic potem szybko sprawdzic czy teren czysty i dopiero pomoc koledze .Inaczej my mozemy zostac ranni lub zabici wiec i tak bysmy nie pomogli koledze .Uciekac sie nie ucieka skoro ktos siega po bron , to chce nas sprzatnac
