Dom zaprojektowany przez Fernando i Sergio Guerra to wręcz idealny projekt na czasy ciężkiego kryzysu. Jak sami zauważycie, dom wygląda jakby zszedł przed chwilą z jakiejś linii produkcyjnej.
Minimalna ilość okien, proste meble, drewniany parkiet i wszechobecny biały kolor. Wszystko to sprawia, że czujemy się w nim jak w jakimś wysoce sterylnym pomieszczeniu. Trochę nam to przypomina szpitale za 100 lat. Oczywiście nie w Polsce.
Niestety, nie polecimy budowy tego domu osobom posiadającym małe dzieci. Łatwo przewidzieć, że biały kolor szybko zmieni się w szarobury i ponury. Przecież ręce małego dziecka prawie nigdy nie są czyste, a prawie zawsze zostawiają ślady na ścianach.