W Libii nadal trwają walki. W północno-zachodniej części kraju doszło do starć miedzy uzbrojonymi milicjami Berberów i Arabów; śmierć poniosło czternaście osób. Tymczasowe władze Libii skierowały w te rejony swoje siły, które mają przywrócić porządek.
Z medialnych doniesień wynika, że walki miedzy milicjami w zamieszkałym głównie przez Berberów mieście Zuwara toczą się od kilku dni. Prowadzone są one między innymi przy użyciu moździerzy i innej ciężkiej broni. Berberowie ścierają się z bojownikami z pobliskich arabskich osiedli Al-Dżumail i Regdalin. Lokalne władze przyznają, że przedstawiciele libijskiej armii próbowali pośredniczyć w zawarciu rozejmu, ale nie przyniosło to pożądanych skutków.
Rzecznik Tymczasowej Rady Libijskiej Mohammed al-Harizy oznajmił, że w starciach tych śmierć poniosły cztery osoby z Zuwary i 10 po przeciwnej stronie. Ponadto 80 zostało rannych. Minister spraw wewnętrznych Fawzi Abdelal zapowiedział natomiast, iż w reony te zostanie wysłany 200-osobowy odział, który ma zaprowadzić porządek.
Komentatorzy zaznaczają, że nie wiadomo, czy libijski rząd zdoła uspokoić sytuację, gdyż jego siły bezpieczeństwa są dopiero w fazie tworzenia. Do tej pory zwracały się one o pomoc w tego typu kwestiach właśnie do milicji
