Tęsknota za tym, co minęło, to jedno z uczuć, które często nam towarzyszy. Tęsknimy za dzieciństwem, młodością, liceum, studiami. Wzdychamy „kiedyś to były czasy” i wspominamy podwórkowe zabawy oraz przedszkolne miłości. Często też wydaje nam się, że w innych czasach żyło się inaczej, pełniej, lepiej, pewniej. O tych tęsknotach opowiadał choćby Woody Allen w swojej komedii „O północy w Paryżu”. W Polsce teraz nadeszła moda na zachowanie pamięci o dawnych czasach poprzez specyficzne umeblowanie mieszkania.
Największą nostalgię z, trochę niejasnych, przyczyn wywołuje PRL. Wybuchł bum na jego relikty. Powraca nie tylko moda na ubrania z tamtego okresu, lecz także na styl życia. Jest ona jednak charakterystyczna dla osób, które czasów PRL nie mogą pamiętać ze względu na swój młody wiek. Prawdopodobnie dlatego bagatelizują wszystkie nieznane trudy z nimi związane i fascynują się wyłącznie jego charakterystycznym klimatem. Powstają nawet fanpage poświęcone temu okresowi polskiej historii, a co więksi zapaleńcy kupują rzeczy, które wszystkim z PRL-em się kojarzą, np. głowę misia z filmu „Miś’. Swoje przywiązanie do tamtych czasów manifestują także specyficznym urządzeniem mieszkania: meblościankami, wzorzystymi dywanami czy ciężkimi zasłonami. W cenie są także toporne fotele z lakierowanymi drewnianymi oparciami na ręce i lampy z abażurami. Mogą być oryginalne albo – co oczywiście lepsze – oryginalne, ale nieco „podrasowane” nowoczesnym stylem przez dobrze opłaconych fachowców.
Meble w starszym stylu to oczywiście nie tylko PRL – on zaledwie rozpoczyna listę poszukiwaczy prawdziwych meblowych skarbów. Sklepy, w których można je odnaleźć, to nie tylko miejsca, gdzie się kupuje, lecz także miejsca, gdzie się bywa. Tak jest na przykład z warszawskim Vintage Store, gdzie zakupy idą w parze z dyskutowaniem o sztuce. Wśród asortymentu można znaleźć meble, oświetlenie i gadżety z lat 60.,70.,80. Niesłychaną popularnością cieszą się wzory z amerykańskich kolorowych lat 60., pełne przepychu, brył i kolorów. Cieszą się także popularnością różnego rodzaju elementy, wzory czy motywy z ówczesnej kultury, malarstwa i kinematografii.
Chętnie kupowane są także meble w skandynawskim stylu retro. Nie chodzi tu bynajmniej o najpopularniejszy obecnie sklep z wyposażeniem domu, a o modę na duńskie lata 50. Proste, ale pomysłowe konstrukcje, wyjątkowe wypoczynki, ciekawe fotele, porcelana i oświetlenie – to najpopularniejsze znaki tamtych czasów w nowoczesnych domach. Potwierdzeniem mody na stare jest także najnowszy katalog szwedzkiego giganta, który na okładce swojego katalogu umieścił odświeżony fotel sprzed wielu lat.
Niesłabnącym zainteresowaniem cieszą się meble z epok dawniejszych – bogate w zdobienia, solidne, mocne, pięknie wykończone. Jak grzyby po deszczu wyrastają warsztaty, które wykonują na zamówienie repliki mebli antycznych. Najpopularniejsze są komody z misternie wykonanymi wygiętymi nóżkami, wielkie łóżka z baldachimami i eleganckie biurka. To wszystko oświetlone dużymi lampami i przyozdobione obrazami, pozwala swobodnie przenieść się do dawnych czasów.
Jedno jest pewne – niknie moda na identycznie urządzone domy w tym samym sklepie z tanim asortymentem. Mieszkanie powinno oddawać styl i charakter jego właściciela. Jeśli jesteś fanem czasów już dawno minionych nie musisz wydawać setek tysięcy na antyki – jest wiele miejsc, które pomogą ci oddać klimat ulubionej epoki. Jeśli chcesz być oryginalny i mieszkać w stylu kolorowych lat 60., również nie ma problemu. Najmodniejszy obecnie styl rodem z PRL możesz przenieść do swojego mieszkania dzięki chociażby swojej babci, która chętnie podaruje ci kilka drobiazgów. Nie tak łatwo bowiem znaleźć i zdobyć oryginalną kultową porcelaną z napisem „Społem”. Coraz jednak łatwiej wykonać jej wierną kopię, otwiera się bardzo dużo sklepów oferujących takie usługi. Zapomnij więc o nijakim mieszkaniu bez duszny, dodaj do niego nieco retro fantazji!
