Jerzy Stachyra, zastępca burmistrza Bogatyni poinformował media, że mieszkańcy zalanych terenów oczekują na transport z pomocą humanitarną. Brakuje przede wszystkim pitnej wody i żywności.
Kilkanaście godzin temu Czesi zamknęli jedyną drogę do Bogatyni. Tylko służby ratunkowe mogą poruszać się tą trasą. Jednak droga jest bardzo zniszczona przez powódź. Nie wiadomo kiedy pomoc humanitarna trafi do zalanej Bogatyni. Teraz mieszkańcy są uwięzieni i nie mają jak dostać się do innych miast, np. do lekarzy.
Wielu mieszkańców obawia się wrócić do swoich zalanych domów. Niektóre z nich nie będą nadawały się do zamieszkania. Co najmniej 20 budynków mieszkalnych zostało przeznaczonych do rozbiórki. Na miejscu cały czas pracują inspektorzy budowlani.
