W Meksyku po raz kolejny doszło do wojny, pomiędzy konkurującymi ze sobą gangami narkotykowymi. We wczorajszej strzelaninie zginęło co najmniej 12 osób.
Przed strzelaniną, która miała miejsce w meksykańskim mieście Nuevo Laredo, doszło do wybuchu samochodu-pułapki, w wyniku którego zginęły cztery osoby. Kilka osób zostało rannych. Później doszło do wymiany ognia, w której ucierpiało co najmniej 21 osób. Stan siedmiu osób jest ciężki.
Do strzelaniny doszło w kilku miejscach w centrum miasta. Podczas wojny gangów na linii ognia znaleźli się przypadkowi przechodnie, w tym trójka dzieci. Z pobliskiej okolicy zaczęli uciekać kierowcy ze swoich samochodów. Policja robi wszystko co może, by schwytać przestępców terroryzujących Meksyk. Od początku roku w wojnach gangów zginęło już siedem tysięcy osób.
