Do makabrycznej zbrodni doszło na Florydzie. 35-letniego mężczyznę oskarża się o zamordowanie bezdomnego i zjedzenie jego mózgu i oka. Aresztowany Tyree Lincoln Smith stwierdził, że gałka oczna smakowała jak ostrygi - poinformował serwis Wp.pl, który powołuje się na "The Huffington Post".
Z ustaleń policji wynika, że Smith zabił swoją ofiarę ciosem w głowę, a następnie poćwiartował zwłoki. Później mężczyzna zaniósł szczątki na cmentarz, gdzie wpadł na pomysł zjedzenia oka i mózgu.
35-latka aresztowano dzięki zeznaniom jego kuzynki, która spotkała go w dniu zbrodni. Nicole Rabb przyznała, że jej krewny był cały we krwi i zamierzał się u niej wykąpać. Później oznajmił jej, że zabił siekierą bezdomnego i zjadł jego szczątki.
Kobieta przyznaje, że początkowo nie brała na poważnie relacji Smitha. Zmieniła jednak zdanie, gdy w mediach pojawiły się informacje o znalezieniu zmasakrowanego ciała bezdomnego. Mężczyzna trafi teraz do szpitala, gdzie zostanie poddany badaniom psychiatrycznym.
