Niestety jako ludzkość stajemy się coraz bardziej leniwi. Kiedyś w dobie poczciwego składaka nawet nam się nie śniło o rowerze z napędem elektrycznym.
W dzisiejszych czasach nawet rower przestaje być rowerem. Od chwili kiedy silniki bezszczotkowe i akumulatory o dużej pojemności weszły z hukiem na rynek, pakowane są wszędzie. Oczywiście projektanci nie oszczędzili rowerów.
M55 należny do tej właśnie grupy. Możemy nim jeździć jak zwykłym rowerem, a z chwilą kiedy znudzi nam się pedałowanie możemy przełączyć się na napęd elektryczny.
Jednostkę napędową M55 stanowi silnik bezszczotkowy o mocy 1300 Watt, który jest zasilany akumulatorem o napięciu 36,9V i pojemności 20,7Ah. Rowerem możemy się rozpędzić do ponad 55km/h dzięki 5. stopniowym przełożeniom.
Niestety nie znamy jeszcze nawet orientacyjnej ceny tego roweru. Jednak patrząc na jego wykonanie i wygląd - cena na pewno nie będzie należała do niskich.
Rower na zdjęciu ma charakterystykę rowera sportowego, typu downhill, zatem jego przenzacznie z pewnoscią nie będzie służyło do amatorskiej jazdy bulwarami. Myslę, ze ten silnik ma wspomagać zawodnika na podjazdach. Ale prędko taka kategoria na zawodach nie powstanie :)