Ludzkie włosy są na pozór czymś nieskomplikowanym. Zbudowane z kreatyny mają za zadaniem zapobieganie utraty ciepła przez głowę. Coś jednak w nich jest skoro powodują, że kobiety tak szaleją na ich punkcie, mężczyźni załamują się, gdy zaczynają łysieć, a ludzie wydają miliardy na ich utrzymanie. Czy wiemy wszystko o tym, co nosimy na swoich głowach?
Włosy pomagają w czyszczeniu wycieków ropy
Gdy w 2007 roku doszło do wycieku ropy w zatoce San Francisco, grupa wolontariuszy wpadła na nietypowy pomysł. Otóż stworzyli oni maty z ludzkich włosów, by za ich pomocą oczyścić plaże. Okazało się, że doskonale wchłaniają one olej z wody i działają jak naturalna gąbka. Innowator tego pomysłu – Phil McCrory – powiedział, że do stworzenia swojego „wynalazku” wykorzystał włosy zebrane z miejscowych salonów fryzjerskich, które zapakował następnie do rajstop. Gdy olej został zebrany, do środka dodawano boczniaki. Te grzyby doskonale pochłaniały olej i przetwarzały go w nietoksyczny dla środowiska kompost.
Przeczytaj także: Sposób na łysienie - nie poddawaj się bez walki »Brody były opodatkowane
Piotr I Wielki przeszedł do historii jako jeden z najwybitniejszych władców XVII wieku. W trosce o swój kraj udał się na zachód, by zobaczyć jak tam wygląda życie. Jeden z wniosków jakie wyciągnął dotyczył zarostu. Otóż Car Rosji stwierdził, że jego poddani, by stać się bardziej zachodnimi, powinni zgolić brody. Nic tak nie przekonuje jak pieniądze, dlatego do zmotywowania ludności nałożył podatek od brody, który wynosił 100 rubli rocznie. Zwolnieni z tego byli jedynie chłopi, kapłani oraz kupcy.
Rudzi są inni?
Któż z nas nie słyszał stereotypu, według którego rudowłosi ludzie są fałszywi. Chociaż żadne badania nie wykazały tej zależności, to jednak ludzie o rudym kolorze włosów nie różnią się od nas tylko barwą. Otóż kobiety należące do tej grupy krwawią dłużej, przez co lekarze podają im specjalne preparaty w czasie porodu. Rudzi mają też mniej włosów na głowie. Podczas, gdy u innych ludzi liczba ta wynosi około 140 tysięcy, oni posiadają ich o 50 tysięcy mniej!
Sos sojowy z ludzkich włosów?
Znalezienie włosa w posiłku może skutecznie pozbawić nas apetytu. Co jednak, gdy stworzono z niego żywność? Otóż swego czasu pewna chińska firma reklamowała swój sos sojowy Hongshuai jako produkt, do którego stworzenia wykorzystano najnowsze technologie bioinżynierii. Brzmi ciekawie, ale rzeczywistość nie jest już taka kolorowa. Śledztwo prowadzone przez dziennikarzy wykazało, że firma nie stosowała aminokwasów pochodzących z soi i pszenicy, ale z ludzkich włosów. Co prawda w dzisiejszych czasach przywiązuje się wagę do recyclingu, ale chyba nie o to chodzi.
Przeczytaj także: Mózg - co wiemy o naszym najważniejszym narządzie »Włosy jako biżuteria
W epoce wiktoriańskiej kobiety często nosiły biżuterię wykonaną z włosów zmarłych bliskich. Na początku miało to pełnić funkcję przypominania o ludziach, którzy odeszli, jednak z czasem stało się to po prostu modne.
