W ostatnim czasie bezpieczeństwo w sieci jest bardzo ważnym tematem. Wielkie koncerny padają ofiarami hakerów co doprowadza do wycieków danych i strachu padającego na użytkowników. Ludzie atakują specjalistów od zabezpieczeń, ale sami niezbyt dobrze dbają o bezpieczeństwo.
Jimmy Kimmel w swoim show często udowadnia, że ludzie w codziennym życiu coraz mniej korzystają z mózgu. Także w kwestii bezpieczeństwa w sieci. W jednym z ostatnich odcinków na ulice ruszyła dziennikarka z kilkoma prostymi pytaniami do przechodniów. W czasie rozmowy ludzie bardzo łatwo zdradzili swoje hasła.
Część osób od razu podała treść haseł. Bardziej toporni dali się złapać na prostą sztuczkę. Najpierw odmówili podania hasła, ale później podali, że to imię ich zwierzątka. A jeszcze chwilę później zdradzili to imię. Jak widać bezpieczeństwo w sieci nie jest tylko zależne od sztabu informatyków. Większość z nas może się sama głupio wystawić.
