Samoloty NATO zaatakowały minionej nocy libijską stolicę, Trypolis. Jak poinformowała arabska telewizja Al-Dżazira, przed północą w stołecznym mieście miało miejsce co najmniej sześć silnych eksplozji. Z medialnych doniesień wynika, iż celem ataku była rezydencja pułkownika Muammara Kadafiego. Ponadto korespondentka amerykańskiej stacji telewizyjnej CNN stwierdziła, że rakiety spadły dwa kilometry od hotelu, w którym mieszkają zagraniczni dziennikarze.
Sojusz Północnoatlantycki nasilił naloty na Trypolis poprzedniej nocy. Ataki - zdaniem zagranicznych obserwatorów i dziennikarzy - były najsilniejszymi od momentu rozpoczęcia interwencji w tym afrykańskim państwie. Według telewizji państwowej w nalotach zginęło 19 osób cywilnych, a 150 zostało rannych.
Rewolta przeciwko libijskiemu dyktatorowi rozpoczęła się w połowie lutego w Bengazi od ulicznych protestów, które usiłowały spacyfikować siły bezpieczeństwa. Zamieszki szybko przeobraziły się w konflikt zbrojny, w który 19 marca zaangażowała się międzynarodowa koalicja, a następnie NATO.
