Zastępczyni sekretarza generalnego Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. humanitarnych Valerie Amos poinformowała, że libijskie władze zezwoliły na utworzenie bezpiecznego korytarza dla pracowników ONZ i innych organizacji pomocowych do kontrolowanych przez siły Muammara Kadafiego rejonów oblężonej Misraty.
Amos oznajmiła, iż domagała się od libijskich urzędników zgody na wyprawę do Misraty oraz innych miast, aby móc ocenić potrzeby humanitarne tamtejszych mieszkańców. Przedstawiciel rządu Libii oświadczył, że władze są skłonne zabrać organizacje międzynarodowe, w tym ONZ, do kontrolowanych przez siebie części Misraty.
- Otrzymałam takie zapewnienia – przyznała Amos. Zaznaczyła jednak, że jej apel o całkowite zaprzestanie działań wojennych, by mieszkańcy mogli się przemieścić oraz by ONZ mogła dostarczyć zapasy pozostał bez odpowiedzi.
Rewolta przeciwko pułkownikowi Kadafiemu rozpoczęła się w połowie lutego w Bengazi od ulicznych protestów, które usiłowały spacyfikować siły bezpieczeństwa. Zamieszki szybko przeobraziły się w konflikt zbrojny, w który 19 maca zaangażowała się międzynarodowa koalicja, a następnie NATO.
