Lawiny powstają z najróżniejszych powodów i czasem wystarczy naprawdę niewiele, aby potężne ilości śniegu ruszyły stokiem w dół. Dowodem na to jest poniższy film nagrany przez kilka osób uprawiających paraskiing.
Paraskiing to zyskujący ostatnio popularność sport polegający na łączeniu lotów na paralotni z narciarstwem. W wielkim skrócie czasem lecimy, a czasem szusujemy i tak kilkukrotnie zmieniamy środek transportu w czasie jednego zjazdu. Wracając do filmu to możemy zobaczyć, jak krótki kontakt narciarza ze śniegiem wywołuje lawinę.
Mężczyzna zleciał paralotnią na stok i planował kawałek zjechać na nartach. Gdy tylko przeciął wierzchnią powłokę śniegu to cała pokrywa śnieżna ruszyła w dół. Sytuację nakręcono z kilku kamer i choć film nie jest długi to budzi szacunek przed niezwykłymi siłami natury.
