Są liczby, czy też cyfry w naszej kulturze, które wywołują na skórze gęsią skórkę. Tak jak czarny kot - 13 numer też raczej kojarzy nam się z pechową liczbą, a 666 nazywana jest Diabelską Liczbą.
Pewna z amerykańskich gazet opublikowała tekst, w którym opisany został przypadek niczym z horroru! Ściślej mówiąc chodzi o numer telefonu w pewnym, przeklętym domu.
Kiedy pierwszy właściciel budynku zakładał sobie telefon, nigdy nie pomyślał, że ześle on tyle nieszczęśliwych wypadków nie tylko na niego, ale i na późniejszych użytkowników tego numeru.
Mężczyzna ten był szefem telefonii komórkowej i zmarł w wieku 48 lat na raka. Zdaniem wielu osób, zmarł stanowczo za wcześnie. Może nie tyle z winy raka, co środków radioaktywnych, które podobno mu podano.
Nowym następcom i właścicielem domu i pechowego numeru został boss mafii narkotykowej. Nacieszył się nim tylko dwa lata, ponieważ go zastrzelono - miał zaledwie 31 lat. Boss zginął w czasie podróży do Holandii w 2003 roku.
Dwa lata później zmarł kolejny właściciel feralnego mieszkaia i numeru. Tym razem był to bułgarski biznesmen, który poza obrotem nieruchomościami, również handlował narkotykami. Obecnie operator uznał ten numer za pechowy i postanowił go zawiesić.
