Rozmowy telefoniczne zmarłego przed kilku dniami księdza Henryka Jankowskiego były podsłuchiwane. Był on jedną z kilkuset osób, których rozmowy nagrywała Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Okazuje się, że rozmowy były nagrywane podczas toczącego się przez kilka lat śledztwa, dotyczącego tzw. afery przeciekowej. Stenogramy rozmów byłego kapelana „Solidarności” znajdują się obecnie w aktach sprawy. Według informacji zdobytych przez dziennikarzy, w aferze ustalono nazwiska dziewięciu podejrzanych.
Trzy lata temu funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego stwierdzili, że podsłuchiwanie rozmów ks. Henryka Jankowskiego nie wnosi żadnych nowych informacji do trwającego śledztwa. Dwa miesiące później odłączono podsłuch.