O tym, że kościół stoi na głowie wie zdecydowana większość z Was. My jednak nie zamierzamy wdawać się w dyskusję czy to prawda czy stek bzdur.
Nasz kościół to rzeźba autorstwa Dennisa Oppenheima, przedstawiająca budynek kościoła lecz postawiona "do góry nogami". To odjechane, przeczące wszelkim prawom fizyki dzieło stoi w Vancouver (Kanada).
Pierwotnie było wystawiane w Nowym Jorku i Stanfordzie, ale chyba tamtejszym katolikom niezbyt przypadło do gustu bo "wyrzucili" je daleko na zimną północ. Zapewne liczą na to, że nikt nie będzie rzeźby oglądał.
Jak widać ich modlitwy nie zostały do końca wysłuchane, bo sieć lubi wszystko co jest odjechane, a ta rzeźba niewątpliwie do takich należy.
Ciekawe co by zrobilo nasz spoleczenstwo jakby ktos postawil taka budowle w centrum miasta ?
