Kobiety i broń to seksowne, ale i niebezpieczne połączenie. Szczególnie jeżeli damy się pobawić strzelbą do polowań dziewczynie, która nigdy wcześniej nie miała do czynienia z bronią.
Podczas zabawy z bronią trzeba pamiętać o kilku ważnych zasadach. Właściciel strzelby najwyraźniej starał się zapewnić maksymalne bezpieczeństwo, dlatego podstawił dziewczynie krzesło do siedzenia oraz drugie do podparcia broni. Wszystko pięknie, ale nikt nie powiedział świeżo upieczonemu strzelcowi, że nie należy się przytulać do strzelby gdy ją zbyt lekko trzymamy.
Efekt był do przewidzenia. Podczas strzału broń siłą odrzutu trafiła dziewczynę w twarz. Blondynka natychmiast zalała się krwią, ale szczęśliwie rana okazała się niewielka i doszło jedynie do rozcięcia skóry nad okiem. To spory fart, że luneta uderzająca w oko nie spowodowała większych obrażeń. Pamiętajcie panowie. Za każdym razem jak dacie broń swojej kobiecie owińcie ją folią bąbelkową i skryjcie się z dala od pola rażenia.