Kirgiskie władze poinformowały w środę, że więźniowie protestujący przeciwko złym warunkom w zakładach karnych w tym kraju zakończyli strajk głodowy. Dwie osoby biorące udział w głodówce zmarły – oficjalnie na gruźlicę.
Protest głodowy rozpoczął się w piątek w trzech zakładach karnych. Następnie do strajkujących już skazanych dołączyli kolejni z innych więzień wspierani przez krewnych, którzy demonstrowali żądając ustąpienia rządu.
Szef służby więziennej Kirgistanu Szejszenbek Bajzakow przyznał, że więźniowie narzekali na zepsute sanitariaty, brak materaców, poduszek, prześcieradeł, ubrań, lekarstw i żywności. Oświadczył także, że władze zapoznały się z tymi skargami i podjęły odpowiednie kroki.
Wcześniej rządzący utrzymywali, że strajk skazanych związany jest z kampanią walki z przestępczością zorganizowaną i że przyczynili się do niego bliscy obalonego wiosną 2010 roku prezydenta Kurmanbeka Bakijewa. Do tej pory kirgiskie państwo boryka się z następstwami krwawych zamieszek, w których śmierć poniosło 87 osób. Ich efektem było obalenie Bakijewa.