Kazachskie ministerstwo edukacji zabroniło noszenia hidżabów w tamtejszych szkołach. Mimo że zakaz nie dotyczy uczelni wyższych, niektóre uniwersytety już zaczęły go stosować.
W myśl obowiązujących od września zapisów na uniwersytecie w Atyrau na zachodzie kraju z powodu ubioru kilkunastu studentkom zabroniono wstępu na zajęcia. Kobiety skarżą się, że część wykładowców nazywa je terrorystkami oraz obawiają się, iż z powodu nieobecności nie zaliczą wykładów.
Przeciwny postanowieniu minister edukacji Żansejty Tujmenbajewej jest tamtejszy minister sprawiedliwości Raszid Tusupbekow. Twierdzi on, że zakaz noszenia chust jest sprzeczny z konstytucją, która zabrania dyskryminowania kogokolwiek ze względu na religię.
Ponadto nowe prawo zostało wprowadzone wbrew tendencją panującym w Kazachstanie, gdzie wyznawcy islamu stanowią nieco ponad 50% obywateli, a z roku na rok coraz więcej kobiet zaczyna nosić tradycyjne islamskie stroje.
