Angielski student Phil Bridge postawił sobie za zadanie skonstruowanie roweru, który nie przedstawiałby zbyt dużej wartości. Materiały do jego budowy miały pochodzić z recyclingu.
Założenie było proste. Ponieważ w Anglii rowery bardzo często są kradzione, należy skonstruować taki rower, który skutecznie zniechęciłby złodzieja, a właściciela nie naraził na straty finansowe.
Tak oto zrodził się pomysł stworzenia roweru z kartonu. Z pozoru zadanie wydaje się być niewykonalne. Jednak do konstrukcji "kartonowca" użyto kartonu o strukturze plastra miodu, czyli bardzo wytrzymałego.
Odpowiednio zaimpregnowane części pozwolą na jazdę w deszczową pogodę. Szacuje się, że rowerem będzie można jeździć ok. 6 miesięcy (zmęczenie materiału), a całkowity jego koszt to 25 dolarów.
