W niedzielę wieczorem pokazem sztucznych ogni rozpoczęła się słynna parada szkół samby w Rio de Janeiro, która tradycyjnie organizowana jest na zakończenie karnawału. W sumie w nocy z niedzieli na poniedziałek i z poniedziałku na wtorek sambodromem, czyli odcinkiem szerokiej ulicy o długości ok. 700 m, przejdzie 12 najlepszych szkół samby, które będą ubiegać się o tytuł najlepszej.
Wśród skąpo odzianych uczestniczek przemarszu znalazła się czołowa modelka brazylijska Gisele Bündchen, która reprezentuje barwy szkoły Vila Isabel. Całe wydarzenie obserwuje 70 tysięcy widzów, którym udało się zdobyć miejsca wzdłuż sambodromu.
Pokaz transmitują liczne sieci telewizyjne na cały świat. Władze miasta szacują, że w związku z tym wydarzeniem do Rio przybyło ponad 800 tys. turystów, zarówno z kraju jak i z zagranicy, którzy zostawią w hotelach, barach i restauracjach ok. 900 mln dolarów.
Szkoły samby przygotowują się do parady przez cały rok, na co wydają prawie 5 milionów dolarów. Często te pieniądze pochodzą z "niejasnych źródeł". Przygotowywane są nie tylko tancerki i ich stroje, ale także specjalne platformy, na których występują uczestniczki zabawy.
.jpeg)
