Serhij Własenko - Adwokat Julii Tymoszenko - poinformował dzisiaj, że była premier Ukrainy Julia Tymoszenko prowadzi od 20 kwietnia strajk głodowy - podała PAP. Informację tę potwierdził w rozmowie z portalem Onet.pl euro poseł Paweł Kowal.
Polski europoseł oznajmił: Nie wiadomo czy to jest związane z przeniesieniem Tymoszenko do kliniki w Charkowie czy z czymś innym. Przedłużający się przebieg tej sprawy będzie nasilał taką tendencję i takie kroki mogą pojawiać się częściej. Kowal kilkanaście dni temu odwiedził byłą szefową ukraińskiego rządu w charkowskiej kolonii karnej.
Adwokat Tymoszenko powiązał jej głodówkę z piątkowym przymusowym przewiezieniem byłej premier do szpitala. Od wielu tygodni skarży się ona na bóle kręgosłupa, ale nie wyraziła zgody na pobyt w ukraińskim szpitalu. Zdaniem niemieckich lekarzy, którzy ją zbadali, opozycjonistka musi być leczona w specjalistycznej klinice.
W październiku 2011 roku była szefowa ukraińskiego rządu została skazana na wyrok siedmiu lat więzienia. Ponadto otrzymała trzyletni zakaz zajmowania stanowisk państwowych oraz została zobowiązana do wypłacenia 1,5 mld hrywien odszkodowania państwowej firmie Naftohaz. Sąd stwierdził, że była to wartość strat, które spółka poniosła z powodu podpisania przez Tymoszenko niekorzystnych umów gazowych z Rosją.
Przeciwko Tymoszenko Służba Bezpieczeństwa Ukrainy, urząd skarbowy i prokuratura wszczęły kilka kolejnych śledztw. Zarzuca się jej uchylanie od spłaty podatków na sumę ponad 4,7 mln hrywien (ok. 1,95 mln złotych), kradzież oraz próbę kradzieży środków budżetowych drogą wyłudzenia 25 mln hrywien (ok. 10,4 mln złotych) z podatku VAT.
Ponadto Julię Tymoszenko oskarża się o fałszowanie dokumentów służbowych, a także uchylanie się od spłaty 681 tys. hrywien (ok. 283 tys. złotych) podatku dochodowego.
