Liderzy wpływowych plemion beduińskich zagrozili wczoraj jordańskiemu królowi Abdullahowi II rewoltą podobną do tunezyjskiej i egipskiej, jeśli nie zdecyduje się na przeprowadzenie reform politycznych. Królową Ranię oskarżyli natomiast o korupcję i mieszanie się do rządzenia państwem.
Oświadczenie atakujące monarchinię i monarchę podpisało 36 przywódców beduińskich. Twierdzą oni, że królowa i otaczający ją ludzie dzielą kraj. Porównali Ranię do żony obalonego niedawno prezydenta Tunezji oraz żony przywódcy Egiptu.
Ponadto Beduini żądają od Abdullaha, by zwrócił państwu ziemie przekazane rodzinie królowej, które - ich zdaniem - należą do obywateli. Wydanie dokument wzbudziło niemałe zdziwienie w Jordanii, gdzie za krytykowanie rodziny królewskiej można spędzić trzy lata w więzieniu.