W Japonii w uroczystościach rocznicy wydarzeń sprzed 67 lat, doszło do spotkania wnuka prezydenta USA - Harry'ego Trumana, który wydał rozkaz zrównania z ziemią japońskich miast, z osobami które przeżyły atak po zrzuceniu dwóch bomb atomowych w Hiroszimie i Nagasaki. Śmierć poniosło wtedy ponad 200 tys. ludzi.
Wnuk Trumana został zaproszony przez jedną z japońskich organizacji antyatomowych. 55-letni Clifton Truman, w stolicy Japonii spędził około dwie godziny. W najbliższych dniach uda się na obchody do Hiroszimy i Nagasaki. - To piękny pierwszy krok, aby zabliźniły się stare rany, by ze sobą rozmawiać i się zrozumieć. Do tego dążymy - powiedział.
- Nie mogę spekulować na temat motywacji mojego dziadka, ale na wojnie nie ma dobrych decyzji. Prezydent Truman "zawsze mówił, że podjął tę decyzję, by szybko zakończyć wojnę. Wierzył w to" - odparł wnuczek, zapytany o to czy dziadek podjął słuszną decyzję.
