Izraelski rząd postanowił nadal nie wypłacać Palestyńczykom 100 milionów dolarów. Jest to sankcja za przyjęcie Palestyny do Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Oświaty, Nauki i Kultury (UNESCO), czemu sprzeciwiał się Izrael. Przypomnijmy, iż po raz pierwszy wypłata ta została wstrzymana 1 listopada -następnego dnia po wstąpieniu Palestyny do UNESCO.
Palestyńczycy sądzą, że przyjęcie do tej organizacji jest kolejnym krokiem w kierunku niepodległego państwa i uznania Palestyny na arenie międzynarodowej. Tymczasem Żydzi twierdzą, że jedyną drogą do ewentualnej niepodległości Palestyny i pokoju na Bliskim Wschodzie są bezpośrednie negocjacje izraelsko-palestyńskie.
Przeczytaj także: Gilad Szalit - dokonano wymiany izraelskiego żołnierza za 1027 Palestyńczyków » Wstrzymanie wypłaty ma być karą nałożoną przez Izrael na Palestynę. Pieniądze te pochodzą z ceł i podatków, które w imieniu Autonomii Palestyńskiej pobiera państwo żydowskie. Miesięcznie jest to kwota ok. 100 mln dolarów. W maju 2011 roku Izrael postąpił w ten sam sposób, gdy władze Autonomii Palestyńskiej zawarły porozumienie o "pojednaniu narodowym" z Hamasem, który rządzi w Strefie Gazy.
