Wczoraj w Islandii maszyna jednej z amerykańskich linii lotniczych ze 145-oma osobami na pokładzie musiała awaryjnie lądować.
Prawdopodobną przyczyną takiego lądowania było zatrucie pięciu członków załogi samolotu substancjami chemicznymi. Miało do nich dojść w kabinie pilotów. Samolot wylądował bezpiecznie, a załoga została natychmiast zbadana.
Podczas lądowania nie ucierpiał żaden z pasażerów. Na lotnisku około 50-ciu kilometrów od Reykjaviku już czekały karetki pogotowia. Samolot został od razu sprawdzony przez mechaników i śledczych. Jeszcze tego samego dnia, po pasażerów przyleciał samolot zastępczy, który zabrał ich w dalszą podróż.