W Hondurasie doszło do zestrzelenia samolotu, przez dwóch agentów rządowej agencji USA do spraw walki z narkotykami DEA, na pokładzie którego było 900 kilogramów kokainy - poinformowała rzeczniczka Drug Enforcement Administration. Piloci uciekali przed samolotem rządowym. Jeden z mężczyzn zginął od razu po rozbiciu dwusilnikowca, natomiast drugiego zastrzelili agencji, gdyż ten nie chciał się poddać.
- Obu podejrzanym udzielono pierwszej pomocy i przetransportowano ich śmigłowcem w bezpieczne miejsce. Pilot, który nie chciał dać się aresztować, zmarł wskutek odniesionych ran - powiedziała rzeczniczka DEA, Dawn Dearden. Cała operacja została określona jako wielki sukces.
W czerwcu br. w odludnej północnej części Hondurasu inny agent zastrzelił domniemanego przemytnika, który sięgnął po broń. Przechwycono wtedy 360 kilogramów kokainy.
