Rządzący Holandią postanowili wysłać do Afganistanu 545 żołnierzy, których zadaniem będzie szkolenie afgańskich policjantów w Kabulu, Kunduzie i Bamianie. Holenderska misja szkoleniowa wystartuje w połowie 2011 roku i potrwa trzy lata.
Holenderski premier Mark Rutte oświadczył na konferencji prasowej, że jego gabinet zdecydował o wysłaniu misji szkolącej afgańską policję na okres od 2011 do 2014 roku. Holandia deleguje do Afganistanu także cztery myśliwce F-16, które są użyteczne przy wykrywaniu min. Polityk zaznaczył, że holenderskie wojsko w żadnym wypadku nie będzie uczestniczyć w operacjach militarnych.
W ubiegłym roku Holendrzy zakończyli misję wojskową w Afganistanie, którą odbywali w ramach Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa (ISAF). Holenderski kontyngent liczył 1950 żołnierzy, którzy stacjonowali przede wszystkim w Uruzganie.
Czteroletni pobyt w tym azjatyckim państwie kosztował holenderskich podatników 1,5 miliarda euro oraz życie 24 żołnierzy. Byli zaangażowani nie tylko w walkę z talibami, ale także w odbudowę infrastruktury i szkolenie miejscowych wojskowych.