Po raz kolejny chmura pyłu wulkanicznego paraliżuje ruch lotniczy w Europie. Z Amsterdamu i Rotterdamu nie startują dziś samoloty.
Holenderskie media podają, że oba porty lotnicze zostały zamknięte o godzinie szóstej rano. Opóźnienia samolotów mogą wynieść co najmniej osiem godzin. Wszystko zależy od sytuacji w powietrzu. Dopiero po południu okaże się czy ruch samolotów zostanie wznowiony.
Jedyną dobrą wiadomością dla pasażerów jest to, że inne holenderskie porty nie przewidują przerwy w ruchu samolotów. Niestety większość podróżnych próbuje dolecieć z portu w Amsterdamie, który jest jednym z największych portów lotniczych w Europie. Co roku obsługuje on niemal 50 milionów pasażerów z całego świata.
