Dwóch członków palestyńskiego ugrupowania Hamas poniosło śmierć dzisiaj rano w wyniku bombardowania przeprowadzonego przez izraelskie lotnictwo w pobliżu miasta Chan Junis na południu Strefy Gazy – poinformowały palestyńskie źródła medyczne.
Agencja Associated Press oznajmiła, że nalot, w którym rannych zostało kilka osób, należy traktować jako kolejną odpowiedź Izraela na atak rakietowy przeprowadzony przez palestyńskich radykałów na izraelski autobus szkolny dzień wcześniej.
Bojownicy trafili w pojazd pociskiem przeciwczołgowym – ciężkie obrażenia odnieśli kierowca i 16-letni uczeń. W piątek w części izraelskich szkół, które znajdują się niedaleko Strefy Gazy, odwołano zajęcia w obawie o bezpieczeństwo.
Po czwartkowym ataku izraelska artyleria i śmigłowiec ostrzelały Strefę, zabijając 50-letniego mężczyznę i raniąc osiem osób, w tym 4-letnią dziewczynkę. Wczoraj wieczorem radykalne ugrupowania palestyńskie z Hamasem na czele ogłosiły wspólne zawieszenie broni.
Przedstawiciel Demokratycznego Frontu na rzecz Wyzwolenia Palestyny oznajmił, że jest to efekt zmasowanych ataków Izraela na Strefę Gazy. Decyzję Palestyńczyków miały poprzedzić rozmowy z tureckimi i arabskimi mediatorami.