Władze są coraz bardziej zaniepokojone falą przemocy, która zalewa włoskie miasta. Gangi młodzieży z rodzin imigrantów z Ameryki Łacińskiej terroryzują Włochów. Do grup tych należy około czterech tysięcy młodych ludzi. Rebeldes, Diamantes, Latin Kings, Trinitarios - to tylko niektóre nazwy młodzieżowych band - poinformowała PAP.
Gangi "latinos" są szczególni groźne w Mediolanie, Turynie, Bergamo, Wenecji, Padwie, Neapolu i Rzymie. Dopuszczają się one m.in. napadów, włamań oraz gwałtów. Tworzone są przez młodzież z rodzin ekwadorskich, kolumbijskich, peruwiańskich, salwadorskich, z Dominikany oraz innych krajów Ameryki Łacińskiej.
Przeczytaj także: Francja: Trwa wojna młodocianych gangów w Marsylii » Grupy te czerpią zwyczaje, strategię, symbolikę i rytuały inicjacji ze swoich ojczystych krajów i miast. Mają silnie zhierarchizowaną strukturę, w niektórych zrzeszone są także dziewczęta. Zdaniem mediolańskich socjologów działalność w gangu jest dla tych młodych ludzi formą ucieczki przed olbrzymimi kłopotami z asymilacją.
