Jak podaje agencja AFP, powołując się na cztery instytucje badania opinii publicznej, nowym prezydentem Francji został Francois Hollande, który uzyskał od 52 do maksymalnie 53,3 procent poparcia. Podobne wyniki prezentuje belgijski dziennik "Le Soir" oraz Harris Interactive, a także instytut Sofres Hollande. Rzecznik Partii Socjalistycznej - Benoit Hamon, z dumą powiedział, że zwycięstwo ich kandydata jest "ogromnym szczęściem".
W pierwszej turze wyborów, w której głosowało 80 procent uprawnionych, Hollande uzyskał 28,6 proc. głosów, natomiast były już prezydent Francji miał 27,2 proc. Uprawnionych do głosowania było 46 mln ludzi, z 65 mln zamieszkujących kraj. Głosowanie rozpoczęło się już w sobotę we francuskich terytoriach zamorskich, m.in. na Gwadelupie, Martynice, w Gujanie Francuskiej.
Obaj kandydaci zapowiadali wdrożenie planu dyscypliny budżetowej i oszczędności. Francuzów czeka zatem i tak czekał okres wyrzeczeń. Specjaliści zapowiadają jednak, iż nowy prezydent nie będzie miał dużych możliwości w kwestiach gospodarczych, bowiem jest zbyt duża presja rynku finansowego, a do tego dochodzi zadłużenie państwa.
Przeczytaj także: Francja: Debata Sarkozy'ego z Hollande'em na remis »
