Jeśli partnerzy nie starają się odpowiednio, to z czasem więź pomiędzy nimi może słabnąć. Liczba wspólnych zajęć i zainteresowań staje się coraz mniejsza, a my powoli oddalamy się od siebie. Tak nie wygląda dobry związek. Jeśli obie strony nie podejmą konkretnych działań, to po jakimś czasie stwierdzą, że ich drogi się rozeszły albo zrobią skok w bok.
Zdrada kojarzy nam się jednoznacznie. Wylądowanie w łóżku z inną osobą uważamy za bolesny akt niewierności, który w ogromnej większości przypadków zakańcza związek. Nie zdajemy sobie jednak sprawy, że istnieje inna forma zdrady, która rani zdecydowanie bardziej, a na dodatek trudniej jest ją wykryć. Otóż chodzi tu o niewierność emocjonalną.
Przeczytaj także: Oznaki mówiące o tym, że pora się rozstać »Podobnie jak w przypadku pójścia do łóżka, tu także są najczęściej kłopoty w związku. Gdy czujemy się niedoceniani przez drugą stronę i zaczynamy powątpiewać w naszą atrakcyjność, często próbujemy podbudować samoocenę poprzez kontakt z inną osobą. Gdy trafimy na taką, która uważa nas za ideał, zaczynamy czuć się z nią lepiej niż z naszym partnerem.
Fascynacja drugą osobą narasta i z każdym dniem myślimy o niej coraz więcej. Spotkanie jej poprawia nam samopoczucie i chcemy spędzać z nią dużo czasu. Mimo to nie mamy problemów z pełnieniem roli dobrego partnera i zachowywaniem się tak, jakby wszystko było po staremu. Co więcej wcale nie czujemy się winni. W końcu nie poszliśmy z nią do łóżka, a nawet się nie całowaliśmy!
To jednak oszukiwanie nie tylko naszej partnerki, ale również samego siebie. Co z tego, że nie doszło do kontaktu fizycznego, skoro inna kobieta jest cały czas obecna w naszych myślach? Dopuściliśmy się niewierności emocjonalnej i takie są fakty. To gorsze od pójścia z kimś do łóżka. Skok w bok często jest wynikiem chwilowej słabości połączonej z wypiciem dużej ilości alkoholu. Zdrada emocjonalna to natomiast długi proces, na który sami pozwalamy.
Oczywiście nie tylko mężczyźni dopuszczają się tego rodzaju niewierności. Kobiety również ranią w ten sposób swoich partnerów. Co więcej, one są do tego skłonniejsze. Wszystkiemu winna jest nasza natura. Płeć piękna traktuje relacje bardziej emocjonalnie. Podczas, gdy mężczyźni skupiają się na fizyczności, dla kobiet ważna jest cała otoczka romansu.
Przeczytaj także: Wpuść nieco romantyczności do swojego domu »Jak nie dopuścić do bolesnej sytuacji? Należy po prostu dbać o związek, by przez cały czas był ekscytujący i silny. Tylko wtedy warto jest dzielić swoje życie z drugą osobą. Jeśli to nam się nie udaje, a w relacji stara się tylko jedna osoba, powinniśmy poważnie zastanowić się nad rozstaniem. Nieszczęśliwy związek nie ma żadnego sensu i szkoda poświęcać mu życie. Zdecydowanie lepiej jest wtedy poszukać swojego szczęścia gdzie indziej.
No zdrada nie polega tylko na erotyzmie, lecz na cąłosci, na jakimś otwarciu się na tę trzecia osobę. Ja wlaśnie tak powoli traciłam chłopaka, który zblizał sie do swojej przyjaciółki a ode mnie stopniowo oddalał. Widziałam to, ale on zapewniał ze jest mi wierny. Zainstalowałam w jego telefonie program szpiegowski i z jego rozmow i SMS-ów dowiedziałam się że mnie zdradza i psychicznie i fizycznie...
No niestety zdrad jest coraz wiecej, ale z drugiej strony zdrade tez łatwiej dzis wykryć. Wiele osób kontroluje np. komputery swoich partnerów za pomocą keyloggerów (można je kupić w internetowych sklepach detektywistycznych, np. w Spycenter). Jak widac swiadomośc powszechnosci zdrady wpływa na zmniejszenie zufania do swoich partnerów.
Niezastąpiona w tej sytuacji jest męska jak i kobieca intuicja :), jeżeli dobrze znamy swojego partnera to od razu wyłapiemy że coś jest nie tak, ja właśnie byłem w takiej sytuacji :)
Zdrada jest zawsze objawem tego,ze coś nie gra w związku .Jest to dość popularne. Szacuje się,że ponad połowa osób zdradzi. To dość spory odsetek. Warto jest wyłapać odpowiednio wcześnie sygnały mówiące o tym,że w związku dzieje się źle oraz próbować to naprawić.
Ja bym już czuł się zdradzony jakby moja kobieta fantazjowała o innych, a flirt to już w ogóle. Ja jestem jej oddany w 100%, ona owładnęła moje myśli i tak ma być też z drugiej strony. ALe różnie z tym bywa... Powiem tak, od zdrady emocjonalnej do fizycznej krótka droga. Mój kumpel z pracy najpierw fantazjował o jednej lasce, a potem nie mógł się oprzeć, załował, ale co z tego, jego zona wyczuła sprawe, zgłosiła się do sprawdzwiernosc. pl a oni tam świetnie takie sprawy zdrad wyłapują. Są teraz w trakcie rozwodu. I po co?
Zwykle jeśli coś podejrzewasz to się to sprawdza. Szczególnie jeśli widzis,ze na przyklad Twoja żona z czymś sie kryje..... I coś ma na sumieniu. Możesz; przejrzeć jej telefon facebooka ewentualnie śledzić na wlasną rękę Wiele osob korzysta z usług detektywa.Szczególnie jeśli chce znaleźć materiały obciążające przy rozwodzie. Tak było własnie ze mną.
Zawsze można blefować i jasno powiedzieć, że wiesz co się dzieje i tutaj zachowanie żony może być kluczowe..
Wszystko zalezy w glownej mierze jak na to spojrzymy. W jednym z artykulow udalo mi sie przeczytac, ze wlasnie zdrada emocjonalna jest co raz bardziej spotykana w dzisiejszym swiecie ( pelna tresc artykulu https://www.sensity.pl/zdrada-emocjonalna-czym-jest-i-jakie-sa-jej-oznaki/ ) Nie ma sie co dziwic poniewaz nie jako postep technologiczny jaki osiagnelismy ulatwia znalezienie sobie kogos korzystajac chociazby z mediow spolecznosciowych. Czasami cos co wydaje sie byc tylko znajomoscia .. moze w krotkim czasie przerodzic sie w cos bardziej powaznego. Moim zdaniem nawet sam fakt wystepowania w zwiazku zdrady emocjonalnej .. dalby jakas wskazowke na to ze co jest jednak nie do konca tak jak powinno. Szczera rozmowa z naszym partnerem oraz ustalenie wspolnych wymagan wzgledem siebie powinna odegrac tutaj duza role.
