Nawet kilkadziesiąt tysięcy dolarów mogli przyjąć celnicy z Dorohuska, jako łapówki na przełomie dziesięciu lat. Prokuratura apelacyjna oskarża 51 osób.
Według policjantów, proceder przyjmowania łapówek przez celników na przejściu granicznym w Dorohusku trwał od 1997-ego do 2007-ego roku. Uczestniczyli w nim także pracownicy celni z Chełma. Najczęściej dochodziło tam do nielegalnego przyspieszania odpraw czy przemycania alkoholu i papierosów.
W trakcie śledztwa wyszło na jaw, że celnicy wszystkie zebrane w nielegalny sposób pieniądze wrzucali do wspólnej „kasy”, skąd potem dzielili się pomiędzy sobą. Na razie karze dobrowolnie chce poddać się tylko siedmiu zatrzymanych. Oskarżonych jest tymczasem 51 osób.